lut 15 2005

odp do komentarzy


Komentarze: 3

owszem, kochalam, calym sercem, cala dusza, cala soba, pierwszy raz tak mocno, pierwszy i ostatni! ja kochalam, ale kochana nie bylam, wiesz nie lubie jak mi ktos scieme wali, dlatego milosc to bzdura, moze istniec ale jedno stronnie, przepraszam jesli uraze, ale baaaardzo nie wielu mezczyzn potrafi kochac, ja jeszcze takiego nie spotkalam, a znam ich naprawde duzo. Faceci sie tylko bawia itp itd nie chce mi sie rozpisywac. Jasne mozge zranic i juz zranilam (niestety?) i pewnie jeszcze zranie (("zycie" - jak mawia (czy nadal?) wazna mi osoba)) - "Zmienil mnie czas,  zmienily mnie lzy"

PS. nie powinnam sie tlumaczyc, bo lbog jest dla mnie ( a Ty "milosc" wiem kim jestes) ale chuj niechWam (ci) bedzie.

anka_1906 : :
587
12 stycznia 2007, 14:14
tak....google
Miłość
16 lutego 2005, 12:35
ok dobrze ze wiesz kim jestem.....po częsci sie z Tobą zgadzam....są faceci ktorzy sie nami bawią....ale nie skreslajmy wszystkich...bo w takiej sytuacji wszyscy bylibysmy sami...a to czy facet kocha czy nie to zalezy od jego dojzalosci psychicznej....ja tez zostałam zraniona i przez bardzo długi okres czasu nie mogłam sie pozbierac...ale przeciez do chuja wafla trzeba sie kiedys otrząsnąc...no i tak zrobilam i spotkałam kogos i jest ok...a takich osob ktore sie bawia nienawidze i bede tępiła ile bede mogła....i mam nadzieje ze Ty tez....bo wiem ze jestes rozsądną mądrą i wrazliwą dziewczyną....
16 lutego 2005, 09:07
Grunt to się nie nie tłumaczyć a jednak tłumaczyć... Btw, ja znam takich kochających facetów:)

Dodaj komentarz